Kościół świętego Wojciecha w Białymstoku kończy sto lat. Z tej okazji właśnie odbyło się uroczyste nabożeństwo pod przewodnictwem metropolity białostockiego - arcybiskupa Edwarda Ozorowskiego. Ale ten jeden z najpopularniejszych kościołów w Białymstoku do katolików należy dopiero od końca drugiej wojny światowej, bo wcześniej modlili się tam ewangelicy.

Transmisja Jubileuszowej Mszy Świętej-Radio Maryja

Świątynia przy ulicy Warszawskiej w Białymstoku to już wiekowa jubilatka. Sto lat temu wybudowali ją ewangelicy, ale od końca drugiej wojny światowej jest własnością Kościoła Katolickiego.  

Z okazji stulecia wybudowania świątyni w tym roku kościół odwiedzili Bernardyni, którzy prowadzili tu rekolekcje. Odbyła się też ekumeniczna msza z udziałem pastora ewangelickiego. Podczas poniedziałkowego nabożeństwa została wyświęcona pamiątkowa tablica. Ale taka rocznica to nie tylko czas świętowania, lecz także nowych wyzwań. Jak mówi ks. prałat Jan Wierzbicki, proboszcz parafii pw. św. Wojciecha w Białymstoku - Wyzwania przed parafią są ogromne. Moim takim cichym marzeniem jest, o którym powiem publicznie, na stulecie naszego kościoła, żeby nasi wierni, parafianie, podjęli też sto dobrych uczynków.

Parafia liczy ponad osiem tysięcy wiernych. Ale odwiedzają ją także turyści i pielgrzymi spoza Białegostoku. W świątyni są przechowywane relikwie jej patrona - świętego Wojciecha. Ciekawostką jest to, że w tym kościele nie ma ani jednego schodka. - Największym skarbem w naszym kościele to jest obecność Jezusa Chrystusa pod postacią Eucharystii. Mamy piękne dwie kaplice w kruchcie kościoła, mamy piękne witraże, jeszcze będziemy pracowali też nad polichromią kościoła - dodaje ks. prałat Jan Wierzbicki.

Dawniej wystrój był skromniejszy, bo świątynia należała do lubiących prostotę ewangelików. I to właśnie ich kościół został tu wyświęcony przed wiekiem. Świątynia zajęła miejsce rozebranego, drewnianego kościółka, także ewangelickiego, który stał przy ulicy Warszawskiej w dziewiętnastym wieku. Patronem nowo wzniesionego kościoła ewangelików był święty Jan Chrzciciel. Ewangelicy modlili się w nim przez prawie trzydzieści lat, aż do wybuchu drugiej wojny światowej. - Od 1941 roku w związku z wojną był on sporadycznie używany, a po 45 roku został przekazany przez władzę państwową Kościołowi Katolickiemu - powiedziała Anna Bielawska z Muzeum Historycznego w Białymstoku.

Katolicka parafia pod wezwaniem świętego Wojciecha mieści się tu od ponad trzydziestu lat. Wierni, którzy chcą uczcić obchody stulecia świątyni mogą to zrobić jeszcze we wtorek o osiemnastej - uczestnicząc w Procesji Eucharystycznej wokół kościoła.